Na pytania o zarobki i wydatki najlepiej odpowiedzieć tak, jak odpowiadają politycy “to zależy” głównie od tego, gdzie mieszkasz. Ale ja lubię konkrety, dlatego w tym artykule znajdziesz liczby i statystyki – ile się zarabia i ile wydaje w Stanach.
Ile się zarabia i wydaje w USA
Jesteś tutaj, żeby zobaczyć konkretne liczby i informacje na temat zarobków i wydatków w USA i takie dostaniesz. Opieram się na danych uśrednionych pochodzących z badań z pierwszego kwartału 2019 roku (źródło 1 i źródło 2) Pamiętaj, że to średnie statystyczne, a wiesz jak to jest ze średnią – ja i krzesło, na którym siedzę mamy średnio po 3 nogi.
Jakie są zarobki w Stanach
Średnie zarobki w USA, w przeliczeniu na osobę, wynoszą 905 dolarów tygodniowo, czyli około $47060 rocznie. Np. w mojej okolicy, mniej więcej tyle zarabia pracownik administracyjny zbierający podatki, opiekun społeczny czy dozorca (źródło). W rodzinie zazwyczaj pracują 2 osoby, tak więc dochód gospodarstwa domowego wynosi około 94 tys. dolarów rocznie. Przed opodatkowaniem. W USA zarobki zawsze podaje się brutto. Od tej sumy należy odliczyć od tego około 25-30% na podatki i składki. Po odcięciu tych kosztów rodzina ma do wydania około 5,5 tys. dolarów miesięcznie.
Ile się wydaje w USA
- Mieszkanie – Wynajęcie kawalerki kosztuje około 800 dolarów miesięcznie, mieszkania z salonem i 1 sypialnią około 1000 dolarów, a z dwoma sypialniami już 1200 dolarów. Przeciętna cena domu w mojej okolicy to około 322 tysiące dolarów, czyli dochód gospodarstwa domowego z niewiele ponad 3 lat.
- Transport – Na transport rodzina wydaje miesięcznie około 750 dolarów (benzyna, ubezpieczenia, kredyt na samochód).
- Ubezpieczenie medyczne i służba zdrowia – Dość dużo wydajemy na ochronę zdrowia – około 1000 dolarów. W USA system działa tak, że najczęściej firma zapewnia ci ubezpieczenie, ale opłaca tylko około 70-80 procent kosztów, resztę płacisz sam, na każdego członka rodziny. W praktyce oznacza to, około 400-500$ miesięcznej składki, którą musisz opłacić z własnej kieszeni plus koszty za wizyt u lekarza. Mimo, że mamy ubezpieczenie, to zawsze przy wizycie w placówce medycznej trzeba zapłacić od 20 dolarów, do kilkuset dolarów za pobyt na izbie przyjęć. Chyba, że masz bardzo drogi plan ubezpieczeniowy i płacisz bardzo wysokie składki co miesiąc, np. 1000 dolarów. No i kilka tysięcy dopłaca ci firma.
- Żłobek/przedszkole – Koszt oddania dziecka do żłobka /przedszkola na 8 godzin dziennie to wydatek około 1100 dolarów na miesiąc.
- Zakupy spożywcze, rozrywka, rachunki – Ile wydaje się na jedzenie? Średnio rodzina przeznacza około 1000-1500 dolarów miesięcznie na zakupy spożywcze, gotowe dania i posiłki poza domem. Na rozrywkę przeznacza się około 200 dolarów, a na rachunki około 500.
Podsumowanie zarobków i wydatków
Przy zarobkach około 5,5 tys. miesięcznie, rodzina wydaje około… 5 –5,5 tys. dolarów. 🙂
I takie są realia. Większość Amerykanów żyje od pierwszego do pierwszego, bez znacznych oszczędności. Jednak standard życia jest tutaj dość wysoki w porównaniu z Polską. Zarabiając przeciętnie stać cię na wynajem mieszkania, jeździsz w miarę nowym samochodem, nie oszczędzasz na jedzeniu, w weekendy wychodzisz do kina czy restauracji a w razie potrzeby masz zapewnioną opiekę medyczną na wysokim poziomie.
I tutaj brałam pod uwagę średnie zarobki i wydatki w USA. Pamiętaj, że statystyki zaniżają osoby, z różnych powodów nie wykazujące dochodów (praca na czarno, zasiłki) i pracujący na niskopłatnych stanowiskach jak np. kasjerzy w sieciówce supermarketów. Z drugiej strony wykształceni specjaliści, ludzie biznesu, menedżerowie na stanowiskach kierowniczych, inżynierowie, lekarze mogą cieszyć się dwu, trzy, cztery razy większym stawkami. Ale nawet za średnią krajową spokojnie starcza na normalne życie bez liczenia wydatków i jeszcze na wakacje. 😊
Zaskoczyły Cię liczby?
43 komentarze
Fajnie się czytało i przy okazji można się dowiedzieć jak wyglądają realia 🙂
Dziękuję Globtroterek. Bardzo mi miło 🙂
Jeszcze jakby były podane zawody oraz zarobki to już w ogóle byłoby łatwiej się zorientować.
Miło się czytało.
Mieszkam w Szwecji ale marzy mi się Ameryka 😉
Właśnie dodałam wpis na ten temat, zobacz Średnie zarobki w Usa w 2019 w konkretnych zawodach. Moja rada – jak już wszystko wróci do normalności to przyleć na wycieczkę do USA i zobacz czy Ci sie tu spodoba. Jeszcze zanim podejmiesz decyzję o przeprowadzce 🙂
Super blog, trafiłam przypadkiem, chętnie będę czytać dalej, bardzo ciekawie piszesz. Mieszkałam w Niemczech i wróciłam. Człowiek jest zawsze rozdarty na emigracji, pozdrawiam
Dziękuję Ula,
Powiesz coś więcej? Wróciłaś z dziećmi? Dawno? Jak wrażenia? Cy to była dobra decyzja?
Podziel się proszę swoim doświadczeniem w wolnej chwili.
Cześć dzięki za wpis !
Dzięki za odwiedziny 🙂 Pozdrawiam
Ciekawy blog!A moze cos napiszesz na temat kosztów zycia w Arizonie,w Phoenix?
Dziękuję Gosia!
Nie mieszkam w Arizonie, więc nie wiem jak to dokładnie wygląda. Na tej stronie możesz sobie podejrzeć ceny wynajmu mieszkań i podstawowych produktów spożywczych w Phoenix. To uśrednione ceny, obliczone na podstawie informacji, które podali mieszkańcy tej okolicy.
Mam nadzieję, że strona będzie pomocna.
Hej! Kiedy wyliczasz ile miesięcznie na coś wydaje „rodzina” to ile osób masz na myśli? 2+2? Jakie są koszty życia pojedynczej osoby, w małej kawalerce i z niedużymi wymaganiami…?
Hej, myśląc rodzina mam na myśli średnio 4 osoby.
Jeśli chodzi o koszty życia to zależy od lokalizacji. Jakie okolice Cię interesują?
Bardzo ciekawy blog, świetnie się czyta. Dobrze jest dowiedzieć się realiów z pierwszej ręki i skonfrontować to ze swoim wyobrażeniem ukształtowanym filmami i serialami, które dodatkowo podkręcają marzenia, wyobraźnia i artykuły o życiu gwiazd 🙂
To będzie moja częsta lektura 🙂
Pozdrawiam
Dziękuję Emilia,
bardzo miło to czytać.Skąd jesteś?
Pozdrawiam.
Cześć. W końcu jakis rzeczowy blog 😉 czyli podsumowujac… Majac zaproszenie do pracy z zapewnionym lokum i czesciowymi opłatami za nie od pracodawcy i zarobkami na poziomie 1000$ tygodniowo NETTO nie ma się zbytnio co obawiac? 🤔
Dzięki 🙂
W mojej okolicy (Pennsylvania, New Jersey), mając taką ofertę na start, nie ma się co obawiać. Na pewno sprawa będzie wyglądała inaczej, jeśli decydujesz się zamieszkać w dużym mieście jak Nowy Jork, Los Angeles czy San Francisco. Wtedy koszty życia skoczą. Oczywiście w innej sytuacji będzie singiel czy para zarabiająca $1000 tygodniowo „na rękę”, a w innej rodzina z 2 dzieci. Wtedy też koszty rosną.
Super post jak i cały blog! Bardzo estetyczny i podstawowa wiedza w pigułce, łatwa do przyswojenia. Pozdrawiam
Dziękuję Klaudia i mam nadzieję, że z nami zostaniesz 🙂
super blog!! estetyczny i bardzo poradny.pozdrawiam
Fajny wpis, a co przy zarobkach około 4800 netto na miesiąc, jaka cena za ubezpieczenie na miesiąc oraz jak cena za starsze auto ? Jest w stanie się odłożyć przynajmniej te 1000 dolarów?
Mieszkam w USA juz 15 lat I zastanawia mnie to jakim cudem tam gdzie mieszkasz I gdzie sa stosunkowo tanie domu zarabia sie stednio $905??? Ja mieszkam w Phoenix ,AZ I srednia placa to $600 przy czym wynajeciw kawalerki jest w okolicy $1200
Cześć Marta,
artykuł nie został napisany na podstawie tego ile ja zarabiam i płacę tylko na podstawie średnich dla całego kraju. W jednym miejscu będzie to więcej, a w innym mniej. W artykule powołuję się na konkretne dane pochodzące m.in z Biura Statystyki Pracy USA i spisów ludności. Podałam linki do wszystkich źródeł. W akapicie „Jakie są zarobki w Stanach”, wyjaśniłam też, że w USA, w większości miejsc pracy podaje się zarobki brutto (tak jest też u mnie i mojego męża) i należy od tej kwoty odliczyć około 25-30% na podatki i składki. Stąd dochód na rodzinę to około $5-$5,5k, czyli około $600 – $700 netto na tydzień dla 1 osoby. Reszta informacji również pochodzi z uśrednionych danych, publicznych źródeł, do których linki znajdziesz w tekście.
Pozdrawiam
Witam, bardzo ciekawy opis. Nie zgodzę sie jednak, że „życie” w Polsce jest na niższym poziomie. Dla porównania zarabiam jako żołnierz około 6 tysięcy zł., moja żona jako nauczyciel ok 3 tys. Razem 9 tyś. netto. Ponad to otrzymujemy na jedno dziecko tzw. 500 +. Płacimy 17 % podatku. Jesteśmy czteroosobową rodziną o średnich dochodach. Nie wynajmujemy mieszkania a je kupiliśmy. Pełne ubezpieczenie zdrowotne płaci w 100% pracodawca. Nasza dwójka dzieci studiuje za darmo na polskim uniwersytecie. Jeśli chodzi o koszty życia na miesiąc to wygląda to następio: kredyt za mieszkanie z opłatami (czynsz, TV, Internet , prąd, itd.)to 2200 zł. , mamy dwa auta – ubezpieczenie i paliwo to około 600 zł., 4 abonamenty za telefony komórkowe to 160 zł., wydatki na żywność to 3400 zł. Razem wydatki to 6340. Zostaje 3160 zł. (z 500+), które odkładamy na zagraniczne wakacje ( 2 tyg. ) i w Polsce 1 tydz. Dodatkowo z trzynastek i z dochodów dadatkowej pracy żony przez ostatnie 10 lat uzyskaliśmy oszczędności w wysokości 67 tyś, które wpłaciliśmy na zakup drugiego mieszkania jako 20 % wkład. Brakuje mi w Pani wyliczeniach opłat na składkę emerytalną,
Inetrnet, telefony komórkowe, TV czy opłaty za studia a te przecież koszty nie są niskie w USA. Pozdrawiam
Większych bzdur w życiu nie czytałam , jak można porównywać zarobki ok 6000 – tak zarabia przeciętny Polak ?!?! 🤣🤣🤣 mam nadzieje , ze nikt tego nie weźmie poważnie / wstydziłabym się pisać , ze jeszcze do tego zawijam 500 plus , które są sponsorowane przez innych ludzi . Dramat. Z Polski jedyne co można teraz zrobić to uciekać póki czas zanim te pisowskie godziny wykończą ten kraj na amen
Nie mieszkam w Polsce już 6 lat i ciężko mi tutaj się wypowiadać, polegam na Was. To pewnie zależy od tego gdzie mieszkasz i co robisz.
jarek cos mi nie pasuję 500+ i studiujące dzieci..chyba coś kręcisz
Jestem w szoku. Zawsze wydawało mi się że życie w USA to raj, super ludzie wszyscy pozytywnie nastawieni do życia, super zarabiają, mają wszystko mając normalną pracę. A po przeczytaniu bardzo ciekawego doszło do mnie że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. W USA żyje się na granicy od 1 do 1, bez oszczędności. SZOK
Chyba u nas się lepiej żyje normalnym ludzia, nie mamy aż tak dużych wydatków związanych z służbą zdrowia i podatkami, choć u nas też one nie są małe. Rozgladajac się po znajomych i rodzinie każdy w pl żyje dobrze mamy swoje mieszkania czy domy, oszczędności, samochody, jeździmy na wakacje w większości więcej niż raz w roku – zima w góry na narty, latem w ciepłe karaje.
Jednak trzeba przyznać że Amerykańska mentalność wydaje się lepsza, bardziej pozytywna.
No niestety, dane są okrutne. Napomknę tylko, że statystyki dotyczą większości Amerykanów, ale w środowiskach mniejszości, imigrantów sprawy mają się trochę inaczej. Podejście imigrantów, zdanych tylko na siebie i zarządzających domowym budżetem bardzo się różni. Przynajmniej z tego co ja widzę. Wśród naszej Polonii jest dużo lepiej niż u przeciętnych Amerykanów. 😉
Czy przykładowo inżynier elektryk prowadząc przeciętne życie umiarkowanie oszczędzając, w ciągu 3 lat uzbiera na kupno całkiem dobrego, typowego domu? Marzy mi się taka przyszłość, aktualnie uczę się w technikum.
To zależy od kilku czynników, doświadczenia, sposobu życia i przede wszystkim lokalizacji. W jednym stanie taki dom kupisz za $200 a w innym za $400. Zobacz tutaj na przykładowe zarobki w różnych stanach – wahają się od $19 do $29 za godzinę. W ciągu roku średnio pracujemy 2080 godzin, to możesz policzyć sobie roczne zarobki (pomiędzy $39 a $60tys). W 3 lata na dom w USA raczej ciężko odłożyć i to w różnych zawodach, ale na pewno starczy na to, żeby dostać kredyt na dobrych warunkach.:)
Nie ma co porównywać zarobków żołnierza do pensji zwykłego Kowalskiego .
Żołnierz dostaje dodatki
-13 pensja
-dodatek mieszkaniowy
– dodatek mundurowy
-dodatek na święta 1500 zł za członka rodziny
– wczasy pod gruszą 1500 zł na członka rodziny
Czyli masz dodatkowo 3 wypłaty w roku ekstra
Wiesz… Kwestia dobrego zarządzania domowym budżetem jest dużo ważniejsza niż zarobki. Znajoma miała latami ponad dwukrotnie więcej ode mnie miesięcznie i nie wystarczalo jej prawie nigdy od pierwszego do pierwszego. I siedziała na pożyczkach od rodziców. Nie mając kredytów!
A ja sobie radziłam z małą pensją.
I mnie zawsze stać na kino, czasem na pójście do kawiarni i nie narzekam.
I raz w roku jeżdżę na wczasy. Kiedyś Grecja, teraz Polska.
Ale rzeczy kupuję dobrej jakości w dobrej cenie, a nie płacę za ścierki, ale znanej marki. Przez co wydawałam zawsze 1/4 tego co ona.
Do tego mniej wydawałam na jedzenie. Dlaczego? Bo Dobre jedzenie to zdrowe jedzenie. I jest wbrew pozorom tańsze!
Bo tandetna wędlina to 30zl za kg.
Własną (pyszną) pieczeń zrobisz 15 zł za kg. I tak ze wszystkim.
Żebyś miał tak samo dobry schab ze sklepu to wydasz 40, czy 50 zł za kg.
Zdrowe życie jest serio tańsze.
Nie sztuka jest dużo wydawać na byle co.
Zdrowe życie jest i tańsze i lepsze.
No fajnie, trzeba wziąć pod uwagę, że to sławne USA… Wobec tego w Polsce jest BDB…
Pozdrawiam Wszystkich.
Ale się zdziwiłam! To kiepsko macie w tych USA…. O wiele lepiej my tu zarabiamy i nie ma mowy, że od 1 do 1… Korzysta y z restauracji, kin, teatrów, wystaw, siłowni, kosmetyczek, fryzjerów 😁jeździmy na weekendy, wczasy i ferie. Oj to u was naprawdę bieda. Zapraszamy do Pl… Mamy dobrych fachowców, porządne domu, świetne auta i świetne zaplecze medyczne. I możliwość podróżowania po Europie. 2h i jesteś w Paryżu, Londynie, 4H W Portugalii czy na Wyspach Kanaryjskich. Bilety mają przystępne ceny.
Cześć Maria,
tak wyglądają dane i statystyki dotyczące zarobków i wydatków przeciętnego Amerykanina, żyjącego tu od urodzenia i pracującego na średnim stanowisku. Artykuł napisałam na podstawie ogólnodostępnych danych, a nie mojego osobistego doświadczenia czy doświadczenia moich znajomych, żeby pokazać średnie stawki, koszty i ceny. Wiadomo, że w społeczeństwie są osoby, którym wiedzie się lepiej i gorzej, tak w USA jak i w Polsce i wszędzie na świecie. Pozdrawiam 🙂
Orientujesz się może jak wygląda sytuacja z cenami w stanie Washington? Zakładam że będę jako będę pracował jako Java mid developer( pozniej java senior developer) . Zarobki to jakieś 92k$ w przypadku java mid developer i 123k $ w przypadku java senior developer. Moja dziewczyna także pracowałaby w branży kosmetycznej czyli +/- 45 k $ brutto rocznie . Czy da rade żyć na dobrym poziomie i odkładać pieniądze przy takich dochodach? Jak wygląda kupno domu i czy jest opłacalne względem wynajmu ?
Od ponad 20 lat mieszkam w Phoenix. Zarobki w Arizonie sa chyba podobne jak wszędzie z wyjątkiem Kaliforni. Jako pielęgniarz w szpitalu zarabiam z ponad 10 letnim stażem zarabiam około 80 tysięcy rocznie. Rozchody sa spore jeśli jeśli chodzi o spłatę domu, samochodu. Do tego dodać rachunki. Elektryczność jest tu droga gdyz klimatyzacja ssie prąd. Oczywiście zależy tez o jakim domu mowa, o jakim samochodzie itd. Standard życia jest jednak w miare dobry. Jak nie wydaje sie pieniędzy na lewo i prawo i nie baluje po restauracjach i nie kupuje nowego iPhone co roku można łatwo zaoszczędzić. Podstawa to nie ładować sie głupio w długi na kartach kredytowych i nie żyć ponad stan.
A jak wyglądają zarobki w IT? Oczywiście mam świadomość, że można zarabiać więcej i mniej, ale uśredniając? Niech to będzie, tak jak w moim przypadku, architekt rozwiązań chmurowych. Przeglądałem wiele ofert i trudno mi z tego wybrać jakiś w miarę uśredniony poziom.
Od pewnego czasu chodzi mi po głowie migracja do USA. Krótko mówiąc kręci mnie wielkość tego kraju, różnorodność itd. Z drugiej strony mam 40 lat i nie chcę migrować dla samego fun’u. Planuję maksymalnie pracować jeszcze 10 lat i ten okres chcę wykorzystać na konkretny zarobek (podobno to najlepszy okres na najwyższe zarobki :>). W Polsce żyjąc na bardzo dobrym poziomie (restauracje, podróże, wypady weekendowe po Europie itp.) jestem w stanie odłożyć w skali miesiąca od 7,5k do 10k USD (przeliczam to specjalnie na USD, żeby można było porównać to z USA). Podejmując decyzję o migracji musiałbym min. zachować ten sam poziom oszczędności i jakości życia (jem na mieście, zwiedzam USA, latam czasami gdzieś na weekend). Załóżmy, że ten koszt w USA byłby na poziomie 5k-7k USD per msc (realnie zakładam?). Czy zarobki w wysokości 15k-17k USD w górę na rękę są możliwe? Albo inaczej – czy jest to poziom względnie osiągalny dla osoby z dużym doświadczeniem? Chodzi mi oczywiście o sytuację gdzie nie szuka się pracy przez 2 lata, żeby osiągnąć takie zarobki, tylko mając wspomniane doświadczenie jest to bez większego problemu osiągalne.
Cześć Krzysiek!
Rozumiem Twój dylemat, ale nie jestem w stanie powiedzieć Ci:”pakuj się, w Nowym Jorku zarobisz 15k”. Oferty, jak sam piszesz różnią się w zależności od miasta, kwalifikacji, doświadczenia firmy czy projektu. Druga sprawa, że na rozmowie kwalifikacyjnej dużo można sobie wynegocjować, a teraz wiele takich rozmów odbywa się wirtualnie. Może warto zdecydować się na kilka rozmów online? Żeby zobaczyć co rekruterzy mają do zaoferowania i jak teraz wygląda rynek.
Czytam że ludzie z Polski piszą jak to się u nas świetnie żyje i nie wierzę. Oboje z mężem pracujemy. Fakt mamy swój dom ale wybudowany za pieniądze rodziców bo my oszczędności nie mamy. Mamy 3 dzieci. Samochód w rozsypce. Żyjemy od 1 do 1. A nawet gorzej. Niestety wiele osób widze nie zdaje sobie sprawy z tego że nie każdy zarabia średnia krajowa. My mamy najniższa. I nie jeździmy na wakacje czasami wcale. Może stać na dobre życie nawet na najniższa ludzi którzy nie chcą mieć dzieci. Albo nie mają ich jeszcze.
Dziękuję za Twój komentarz Ewka. Nie mieszkam w Polsce już 6 lat i nie mam pełnego obrazu sytuacji. Taki głos jak Twój jest tu bardzo potrzebny.
Cześć,
fajnie napisane i fajnie się to czyta.
W pozostałych artykułach mało komentarzy, zainteresowania?
Autorka opisuje tu swoje życie i spostrzeżenia oraz chęć wyjazdu zmiany i poznania innego dla większości nie znanego dotąd świata-chociaż coraz więcej osób stać na wyjazd, to jednak koszt podroży, bariera językowa, i po chwili zapatrzenia jednak rezygnacja – bo po co ja tam pojadę? Jak wcale tam nie jest dużo lepiej niż u nas w Pl.
Ten kto nie spróbuję smaku emigracji na ta chwilę nie rozumie (W Polsce jeszcze nie działają) tak podatki wyboru miedzy zakupem auta jego pojemności i wysokości przez to ubezpieczenia, wyboru szkoły opłat- nie mamy niestety babci proszę nie pisać że trzeba było, lub ja też nie mam pisze to w kontekście jak autorka o średnich zarobkach.
Mało urlopu, kasy też wcale nie tak dużo zostaje więc po co?
Żeby coś innego zobaczyć, przeżyć? Kanion, drzewa, ciemne dzielnice, willle zamkniete osiedla, narkomanow na ulicach i bezdomnych -w europie tego doswiadczysz, Spełnić swoje marzenie? Przecież sama autorka pisze że sama tęskni za polskimi górami, ścieżka wydeptana w lesie, smaku chleba, rodzinie która no niestety ale z każdym rokiem się kurczy.
Ja wracam do krytej drogi na Mazurach, Bieszczad, naszego morza, A Ty?
Sam sobie odpowiedź to twoje życie.
Sam znam to mieszkam 16 lat zagranicą, dużo widziałem, dużo zarobiłem, ale chciałbym budzić się u siebie i słyszeć w sklepie dzień dobry.
Jan, jasne że tęsknię za tym co znam i z czym mam miłe wspomnienia. Ale z drugiej strony, chcę też odkrywać to co nowe, poznawać świat i korzystać z tego co mi daje. Lgnę do nowych możliwości, a jednocześnie tęsknię za starymi. Takie to życie emigranta – w rozkroku. Przynajmniej z mojej perspektywy.