Strona główna Ciekawostki Jak dzieci imigrantów uczą się drugiego języka?

Jak dzieci imigrantów uczą się drugiego języka?

autor Aga

Zawsze zastanawiałam się jak małe dzieci, które w domu mówią tylko w jednym języku, uczą się tego drugiego. Teraz mam odpowiedź.

imigracja dzieci język polski obcy

 

Od prawie 2 miesięcy nasz dwulatek chodzi do żłobka. 3 razy w tygodniu po 4 godziny. Dlaczego? Chcieliśmy, żeby pobył trochę z rówieśnikami. Wcześniej, na placu zabaw, czy w parku, nie wiedział jak się zachowywać pośród dzieci w jego wieku. Nie rozumiał co do niego mówią i dlaczego mówią jakoś tak dziwnie. W domu używamy tylko języka polskiego. Tak samo pośród polskich znajomych czy rodziny. Telewizji u nas dzieci nie oglądają. Skutkiem tego, nasz dwulatek miał bardzo mało do czynienia z językiem angielskim, mimo, że mieszka w USA od urodzenia. Nie rozumiał co ktoś do niego mówi i często pytał mnie: “mamo a co Pani powiedziała?”.

 

Jak się domyślasz, rozpoczęcie przygody w żłobku było szokiem. Po pierwsze, przez kilka godzin nie ma mamy ani taty w pobliżu. A po drugie, nic nie rozumiem! Pierwsze dni i rozstania to był po prostu płacz.

 

Panie nauczycielki dostały od nas listę z podstawowymi słowami, których może używać dziecko i gdy chciały go uspokoić, pomagały sobie Google Translate. Z różnym skutkiem. Po pierwszym tygodniu był protest. “Ja nie chce do przedszkola!” “Ja się boję!”. Tłumaczyliśmy, pokazywaliśmy co robić, gdy się będzie bał. Wiedział jak będzie wyglądał jego dzień. Najpierw klocki, plac zabaw, posiłek, a zaraz potem przyjdzie po niego mama. Dużo pomogło doświadczenie nauczycielek. Jako nowemu uczniowi poświęcały mu dużo uwagi, bawiły się z nim. I tak, krok po kroku, szło coraz lepiej. Najpierw zabawa samemu, z daleka, bo tak bezpieczniej. Za kilka dni z nauczycielką. A potem coraz bliżej kolegów. I w końcu jesteśmy na etapie “ja chcę do przedszkola”.

imigracja dzieci drugi język

 

A jak wygląda proces nauki języka obcego?

 

Po początkowym szoku synek powoli osłuchiwał się z angielskim. Pierwsze próby kontaktu, to poza translatorem, poleganie na języku ciała. Dziecko dużo odczytuje też z kontekstu i sytuacji. Powtarzane schematy bardzo pomagają. Po kilku dniach rozumiał już czego od niego oczekują nauczyciele. Potrafił stosować się do prostych poleceń, jak „jedz śniadanie”, „zasuń krzesło”, „weź zabawkę”, ale nic nie mówił w amerykańskim otoczeniu.
Po jakiś 2 tygodniach, zaczął powtarzać usłyszane słowa i pytać o ich znaczenie. Przychodził ze żłobka i pytał: “mamo co znaczy play?”. Albo opowiadał “Pani mówiła do chłopczyka no more, bo chłopczyk rzucał zabawkami”. Któregoś dnia z kolei powiedział: “dziewczynka chciała żebym jej dał swoje owoce, a ja nie dałem.”. Czyli mimo, że nie potrafi powtórzyć zdania, usłyszanego po angielsku, doskonale je rozumie i umie na nie odpowiedzieć, nawet jeśli jest to tylko krótkie “no”.

 

Po niecałych 2 miesiącach, nasz maluch uwielbia swoje koleżanki i kolegów, bawi się z nimi, mimo, że mało do nich mówi. Ale i tak doskonale się rozumieją. To samo z nauczycielami. Wie dokładnie o co im chodzi. W żłobku jest małomówny, ale domyślam się, że to kwestia czasu. W znajomym towarzystwie buzia mu się nie zamyka :D.

 

Dalej trzymamy się zasady, że w domu mówimy tylko po polsku. Z doświadczenia znajomych wiem, że angielski przyjdzie z łatwością, a problemem będzie utrzymanie dobrego poziomu języka polskiego. Oczywiście zakładając, że będziemy mieszkać w Stanach. Ale to czas pokaże.

 

A jak Twoje doświadczenia ze żłobkiem? A są tutaj rodzice emigranci? Jak to było u Was?

4 komentarze
5

Podobne Wpisy, Które Mogą Cię Zaciekawić

4 komentarze

Arkadiusz 30 stycznia, 2023 - 5:48 PM

Podobne doświadczenia. A co ciekawe mimo iż w grupie i przedszkolnej i szkolnej było kilkoro polskich dzieci, to nie komunikowały sie ze sobą po polsku.
Angielski jest dużo łatwiejszym językiem dlatego nasze pociechy szybko się przestawiają i trzeba pilnować polszczyzny na każdym kroku. U swoich dzieci zauważam problemy z polska gramatyką i wymową. Dom jest tylko polskojęzyczny, a mimo to słychać pewien regres. I nawet weekendowa polska szkoła nie bardzo pomaga.
Czytanie polskich książek jest bardzo wskazane, ale wielką trudnością jest zachęcenie dzieci do tego by czytały samodzielnie w ogóle.
Pozdrawiam
No i wszystkiego dobrego w Nowym Roku

Odpowiedź
Aga 30 stycznia, 2023 - 8:11 PM

Dziękuję! Wszystkiego dobrego Arkadiusz!

A w jakim wieku są teraz Twoje dzieci? I w jakim wieku zaczęły żłobek/przedszkole?

Odpowiedź
Arkadiusz 3 lutego, 2023 - 6:43 AM

Witam. Jedenaście i trzynaście lat. Do przedszkola poszły mając trzy lata, a do szkoły podstawowej sześć. Starsze jest już w highschool

Odpowiedź
Aga 3 lutego, 2023 - 1:44 PM

I też między sobą mówią po angielsku?

Odpowiedź

Zostaw komentarz